26/04/2014

You must be crazy..

Hi!
Dzien rozpoczal sie okopna pogoda, ktora wcale mnie nie zdziwila, bo ostatnio w tygodniu jest pieknie, a jak przychodzi weekend to najlepiej nie ruszac sie z domu bez kaloszy..
Ale i tak nie ma na co narzekac !!
Generalnie jest dobrze, rzeklabym nawet bardzo dobrze. Zarezerwowalam bilet do Polski. Lece na kilka dni , wiec bede mogla zalatwic kilka bardzo waznych spraw,ktore zawaza na moim zyciu, i mojej przyszlosci. Niesamowicie sie ciesze, od momentu zarezerwowania biletu, czuje jakby przeplywala przeze mnie calkiem inna energia.. :-)
Do przyjazdu S. juz tylko 10 dni.!! Szkoda, ze zobaczymy sie dopiero w weekend,bo obawiam sie, ze to bedzie jeden z tych tygodnii, w ktorych bede odliczac dni do weekendu :D
Plany na teraz?
Dzis `au pair-ka ma wychodne` hahah, i jedzie sie spotkac z kolega ze szkoly. Czyli Dublinie strzez sie !(; Nastepnie ostre wziecie sie za nauke jezyka, bo jestem zdecydowanie daleko w tyle !!
Poniżej troche zdjec z pięknego Dun Laoghaire, w ktorym bylam w zeszlym tygodniu !(;
Wyższe szczeble drabiny życia, nie gwarantują piękniejszych widoków.

21/04/2014

It`s too late to: Happy Easter!

Znow zbierałam sie z notatka kilka.dni,no ale trudno. A szczerze powiedziawszy sporo sie dzialo.
Poprzedni tydzien minal niepostrzezenie, zreszta jak kazdy tutaj. Ale weekend? Weekend to mistrzostwo;d
Poczawszy od piatkowego wieczoru w doborowym towarzystwie, poprzez sobotnia wycieczke do Dun Loaghire, wielkanocna niedziele i poniedzialkowe zakupy. :-)
Uwaga, uwaga ! Zmienilan kolor wlosow! Nie ma szalu, ale jest fioletowo ;d
Takze naprawde na brak emocji i wrazen nie narzekam !:D
Z wazniejszych rzeczy ,to :
* Juz tylko 15 dni do przyjazdu S!
* Juz tylko 8 dni do maja
* Juz tylko 2dni do weekendu ;d
Takze nic tylko byc szczesliwa!;)
Odn. zmian na blogu,to dolaczylam w koncu zakladke `to do list`,ktora na razie jest delikatnie `przyziemna`,ale mam nadzieje, ze bedzie sie zmieniac.
Zdjecia nastepnym razem :-)

16/04/2014

2 months

Nie wiedziałam kiedy pojawi sie kolejny post. Aż tu nagle?! Bum ! Dziś mijaja 2miesiace jak jestem w Irlandii . Szczerze ?! Nie wiem kiedy to minęło . Znaczy czuje, ze juz trochę tu jestem, maja znaczenie moje relacje z rodzina( ktorzy uwazaja mnie juz nie tylko za au pair, ale juz członka rodziny , co jest najwiekszym podziękowaniem ) ,moje obcowanie z jezykiem i mentalnoscia obecnych tutaj ludzi, a takze zmienienie podejscia do wielu spraw.
Ale wracajac do stricte . Początkowy plan wyjazdu obejmował 6 mies ( w pazdzierniku zaczynam studia), i nadal taki okres pozostaje, (ku rozpaczy wszystkim),bo juz wiem , ze bedzie mi strasznie ciezko,poniewaz oni na ten moment sa tak naprawde moim zyciem, moja codziennoscia , a jak wiadomo nie latwo sie od tak przerzucic.
Ale staram sie korzystać  z tego co mam ,i co wazniejsze, nadazyc za dziewczynkami. Kurcze , do tej pory nie wierzylam w teksty : `O jak one szybko sie zmieniaja`, `O, zobacz jak szybko ske ucza`. A teraz ? Musze miec oczy wokoło glowy, zeby zarejestrować wszytko co sie wokół mnie dzieje !: A. nauczyla sie `naszej` piosenki , L. pokonuje kolejne przeszkody, V. wychodza kolejne ząbki ! Czasem mam ochotę krzyknąć : Hello dziewczyny , zwolnijcie! No ale coz ;-)
Taka rada , dla au pair, choc bardziej dla osob, ktore au pair planuja zostac: Pamietajcie, ze au pair to praca na cały  (cały ) etat, ponieważ mieszkacie z rodzina, i uczestniczycie w ich zyciu, cieszycie z sukcesów , pomagacie rozwiązać problemy, stajecie sie czescia calej rodziny  ( pod warunkiem, ze traktujecie ich tak, jak wy chcialybyscie byc traktowane, chcecie byc czlonkiem rodziny ),takze jezeli szukacie pracy od - do,to na pewno nie jest praca jako au pair.
No! Rozgadalam sie ! Ale tak mi wlasnie przychodzi milion myśli do glowy, i chciałabym wszytko to wam przekazać ;-)
Ale mysle, ze to na tyle.
Teraz ? Szykowanie do świat , przyjazdu S., szukanie odwagi na tatuaz i cwiczenia !
P.s. Lada chwila,powinna się pojawic lista ` To do List`, bo jest prawie skonczona.
Szczęśliwe zakończenia istnieją, jednak trzeba się postarać.
Eff.

13/04/2014

Hello April !

Kurcze, mam straszne wyrzuty sumienia! Wiem, wiem, ze to nie jest najlepsze zdanie na rozpoczęcie bloga, no ale to prawda. Od mojej ostatniej notatki zaraz miną 2tyg. I najlepsze jest to, ze napisalam kilka wersji postow w notesie , ale niestety do wersji mobilnej juz nie dotarły . No ale nic, obiecuje (uroczyście ) ze od teraz bede je dodawac systematycznie ! Co u mnie słychać ? A nawet sporo. M. in. zaczęłam dietę , oraz cwiczenia z Aga. Cwiczymy codziennie, badz co 2 dzien. Po powrocie do Polski , chce sie czuc lepiej, ale tez wygladac, tak oo wow! Wprawdzie mam troche problemow , z podjadaniem i nie jedzeniem czekolady, ale myślę , ze z dnia na dzien bedzie coraz lepiej. W koncu motywacja jest tego warta ! Odn. moich maluszkow.. A. miala w zeszly weekend urodziny , i cale 2 dni swietowala, miala okazje poczuc sie jak ksiezniczka !(; W sumie dzis tez ;p A mniejsze maluszki ? Z dnia na dzien sa coraz bardziej energiczne, i zastanawia sie jak ja za nimi nadaze ;d L. nauczyła sie dawac buziaki, i czuje sie dumna, wiedzac , ze mam w tym swoj mały udzial, a V. stawia kroki coraz pewniej, ba nawet zaczyna biegac, wiec jest ciekawie. !(; Lada chwila szykuja sie swieta, bardzo ciekawy wyjazd z innymi au pair-kami, a nastepnie przyjazd S !(; Wiec byle do przodu. Tak btw. moj pokoj, w koncu zamienia sie w `moj pokoj`!(;

Poniżej kilka zdjec, w sumie wiekszosc staroci , z Dandrum, piwo Canadian (średnio polecam),czy prezenty Ali, bo nowych jeszcze nie zrzucilam z aparatu, a wiedzialam, ze jak teraz nie dodam notki, to szybko tego nie zrobie :-)

Teraz? 
Szukanie pomyslu na siebie.

Moje siedem cudów świata ? To : zobaczyć , usłyszeć , kochać , spróbować , dotknąć , poczuć i śmiać się !;*